Osioł ze Shreka

Dorve

nie mam Mozilli,..

Dagi

Mozilla: [link widoczny dla zalogowanych]

IE: [link widoczny dla zalogowanych]

Dorve

O! Dla mnie? Dziękuję.
Ale wielka mi różnica.

Obawiam się, że nie rozumiem..

Kay

Eeee...?
Ja też jakoś tego nie łapie.

Dorve

to takie... takie... Kay pomóż mi!

P.S. ładny mam szablonik?

Kay

Dziwne?

Ojeju, jaki ładny księżu. Tylko ździebko się coś rozciągnęło...?

Dorve

Nie... przynajmniej nie miało

Kay

To pewnie onet znowu świruje

Mi na przykład nie chce wyśrodkować tytułów ramek, złom.

Dorve

pewnie tak

Dagi

Eee... nie widzicie różnicy?

W IE słowo ciągłe zostaje przeniesione do następnej linijki, gdy kończy się w momencie, w którym kończy się obrazek (na KP jest to zdjęcie kotka), zaś w Mozilli, słowo ciągłe zostaje po prostu przeniesione. To jest owa "wielka" różnica pomiędzy szablonami onetowymi na IE i Mozilli.

PS. Ładny szablon, Dorve Mruga

Kay

Jakie słowo? Tam przecież kreski były...

(Wiem, że jestem oporna... xD)

Dagi

Słowo, kreski - na jedno wyjdzie

Głównie chodzi o ciąg i o to, że przeglądarka albo go rozdziela (IE), albo pisze tak, jak jest (Mozilla).

Rozumiecie...? ^.^

Dorve

teraz tak
P.S. Dziękuję.

Kay

I... wtedy inaczej rozciąga szablon?
Okej, okej. Powiedzmy, że z grubsza rozumiem.
P.S. Ja również Mruga

Dagi

Nie ma za co Mruga

Kreski są po to, żeby... Hmm, albo inaczej.
Pomiędzy ramkami w blogach na IE są dość spore przerwy. Gdy są jakieś obrazki, dodatkowo po bokach owa przeglądarka zostawia trochę miejsca. W Mozilli zaś wszystko jest bardzo ściśnięte, a kolumny kończą się w miejscu, w którym kończy się obrazek.
Żeby jakoś to wyrównać, trzeba jakąś Mozillę rozciągnąć. Jako iż IE, jak wspomniałam, słowa przenosi do następnej linijki, owe kreski nie mają dla niej żadnej wartości - w przeciwieństwie do Mozilli.