Osioł ze Shreka

D'ark

Nasz ukochany, najwspanialszy, najprzystojniejszy, najpiękniej pachnący i w ogóle naj Osiołek, ma wspaniałych przyjaciół, którzy zawsze i wszędzie potrafili urządzić wspaniałą imprezkę.
Trzy myszy- cierpiące na pozorną ślepotę myszy laboratoryjne
Pinokio - Drewniak noszący damską bieliznę
Wilk - uwielbiający kobiece pidżamy owczarek uważający się za wilka
Świnie - uwielbiające wprost wzloty ponad wszystkich, a zwłaszcza Chrzestną Wróżkę.
Lustro - Pokazujące niekoniecznie to, co chcielibyśmy zobaczyć
Chciałabym więc dodać do tych niezliczonych cech Osiołka fakt, że potrafił przyciągnąć do siebie tyle oryginalnych i niecodziennych "osób".
Są oni
-Uważni na zdrowie - zamiast alkoholu, na imprezie podawali herbatę.
- Opiekuńczy - ratowali z tarapatów swoich przyjaciół
Podsumowując: Niewiele osób ma tak wspaniałych przyjaciół jak nasz ukochany Osiołek. Jeśli posiadasz takiegóż przyjaciela, koniecznie napisz i podziel się swoją opinią. W końcu nie chcę aby moje piętnastominutowe wypociny poszły na marne

D'ark

Myślę, że ten temat będzie równie owocnym tematem jak "A mnie dli tylko szmpon" Wesoly

Kay

Mówiąc, "równie owocnym" powinnaś go założyć w offtopic.

D'ark

ehe...ale jak sie podoba?

Kay

Pomysł dobry, ale znając nas, obywateli Osiołka, długo tematu przyjaźni nie pociągnięmy.
Może zacznijmy od tego, czym dla nas jest przyjaźń? Jeno nicią łączącą bliskich sobie ludzi?
Nie ma drugiego człowieka takiego jak ty. Jesteś jedyny w swoim rodzaju i wyjątkowy, całkowicie oryginalny i niepowtarzalny. Nie wierzysz w to, ale naprawdę nie ma żadnego drugiego takiego jak ty. I żaden człowiek, którego kochasz, nie będzie już zwyczajnym człowiekiem. Jakaś osobliwa siła przyciągania promieniuje z niego. I ty zmieniasz się pod jego wpływem. Jemu możesz nawet powiedzieć: "Dla mnie nie musisz być nieomylny, bez błędów ani doskonały, bo: Ja przecież Ciebie lubię!
Jeżeli mamy mówić szczerze, otworzyć się na "maxa", to powiem, że mam dwójkę prawdziwych przyjaciół. I mimo iż ostatnio nieco oddaliłyśmy się od siebie, bo w moim życiu pojawił się ktoś z kim również rozumiem się bez słów, nasza przyjaźń trwa. Z Ulką osiem lat w jednej ławce, z Moniką pięć ciągłych spotkań, rozmów, wymiany SMSów. A teraz, od grudnia kumpluje się z * i mimo iż owa znajomość wzbudza podszepty, plotki i wyśmiewanie wręcz, jakoś specjalnie się tym nie przejmuje.
A przyjaciele z internetu? Zaczęło się od wymiany komentarzy, maili, rozmów na GG. Kiedy było mi źle, a wiedziałam, że nie moge o tym powiedzieć nikomu z "reala", chociaż ufam swoim przyjaciołom, P. czekała na mnie na GG. Miała się uczyć, ale "kit z tym" - powiedziała i została. Przyjaźń? Trudno określić. Ale ja również jestem gotowa na tego typu poświęcenie, mimo że nawet nie widziałam jej zdjęcia. Wiem jednak, iż nie zniknie. Jeżeli nie odpisze na mojego maila, nie będzie jej na GG, nie odbierze telefonu, to wyśle list...

[edit] 30 kwietnia
Długo zastanawiałam się nad tym, co napisałam wcześniej. Powie mi ktoś, czy przyjaźń istnieje...?

Pióro ślizga się kartce. Słowa... gonią słowa. Orgia słów.
Pisze. Pisze. Pisze
Nowy blog - [link widoczny dla zalogowanych]
Miała być parodia. Nie wyszło. Nie umiem.
Błagam o wylewną i konstruktywną krytykę.
A jak trzeba, to możecie mnie nawet trzepnąć.
Bylebym więcej takich głupot nie wypisywała...

Dagi

Nie mogę wypowiedzieć się na ten temat. Nie wiem, co to przyjaźń. Nie wiem, co to pogaduszki do nocy. Nie wiem, co to plotkowanie. Wiem jednak, jak to jest trzymać w swoim sercu tajemnicę. I wiem, co to zaufanie.
I choć wiele osób traktuje mnie jak "przyjaciółkę", ja ich nie.
Oprócz jednej, jedynej osoby. Osoby, z którą się nigdy nie widziałam i z którą rozmawiam tylko wirtualnie. Ale obiecałyśmy sobie, że kiedyś się spotkamy. Na żywo.

"Przyjaciel - osoba, która wie o Tobie wszystko i nadal Cię lubi..."

Kay

Ja również wiem, co to zaufanie. Czasem zastanawiam się, dlaczego te osoby zwróciły się akurat do mnie...? Czemu zaufały mnie, a nie dziesiątką innych ludzi?

Dagi

Mnie też to dziwi. Ale pomimo tego, że wszyscy (i tutaj, niestety, nie przesadzam...) twierdzą, że nie można mnie nie lubić, osobiście uważam, że jestem obrzydliwie naturalną, przeciętną dziewczyną, która od imprez woli domowe zacisze...

Kay

Widać nie jesteś jedyna... Wesoly

Dagi

No, miło słyszeć Wesoly

Swoją drogą muszę zmienić opis "o mnie" na ziemskim niebie - jakoś tak mnie nie zachwyca...

Kitka^^ · Gość

Ileż to Palka moich tajemniczek przechowuje... a z tym, że mogłaby sie inna osoba zwrócić do kogoś innego a nie do ciebie to wiem jaką sytuację masz na myśli Kay

Dagi

Obawiam się, droga Kitko, że Kay nie chodziło o konkretną sytuację, tylko o ich większą ilość... Przynajmniej tak to odebrałam.

Kitka^^ · Gość

Wiem... ale ja znbam jedną, w której Kay się znalazła... ale to długa i skomplikowana historia

Kay

Dobrze odebrałaś Dagi.

Kitka^^ · Gość

Być może... albo napewno