Osioł ze Shreka

Avis

Ja przepraszam, ale nie mogę. Nie zdobędę się na to. Wolę pozostać tą Avis bez problemów.

Dagi

Tymi słowami przypominasz mi Michaela Corleone ("Ojciec Chrzesty" - ostatnie dwie części). Cały czas miał twarz pokerzysty. Całe życie miał problemy i sobie z nimi radził.
Ale pod koniec, gdy stracił kogoś bliskiego, rozpłakał się na oczach wszystkich. Nie wytrzymał. Pękł.

Trudno jest mówić o problemach. Ale wiedząc o nich i - co najważniejsze i co chyba zauważyłaś - nie rozmawiając o nich ani nie dyskutując, tylko przyjmując do wiadomości... tak, to trochę pomaga.

Avis

Może i tak będzie ze mną? Może to mnie w końcu rozsadzi?

Avis

ale nie, nie chcę o tym mówić. Choć z drugiej strony... bardzo chcę...

Dagi

Przecież wiesz, że i tak nie będziemy na ten temat dyskutować. Ale to Twój wybór.

Avis

wiem, wiem. Przepraszam, ale mówię nie

Dorve

Mam propozycję - tylko dla Ciebie. Kup sobie zeszyt, zwykły, najlepiej taki jaki Ci sie podoba.
Nie pokazuj nikomu i pisz to co, Ci lezy na duszy. Z czasem przeczytaj to i pisz dalej. Tylko tyle mogę Ci dopomóc, kochana Avis. Uwierz mi - to pomaga. I nie pisz o tej "smutnej dziewczynie imieniem Magdalena". Pisz o sobie.

D'ark

Ale tak, aby te zapiski były tylko dla ciebie. Mówię ci... pomaga. Sama tak kiedyś robiłam.

Avis

a myslisz, że ja nie? od 3 klasy pisałam pamiętnik. ale obsesja stała się nie do wytrzymania... bałam się, że ktoś przeczyta moje zapiski.... spaliłam stare pamiętniki.

Avis

a i Magdalena to ja, a któżby inny

Dorve

nie, nie pamiętnik. Chodzi przede wszystkim o uczucia, nie to, że "wstałam o 6 i umyłam zęby", dobra, przejaskrawiłam.
Wesoly

Avis

wiem, ja to nazywam pamiętnikiem

Dorve

Avis

ale ja jestem wariatka

Dagi

Moje pamiętniki to jedna, wielka zabawa. "Śmiałyśmy się z Ruśką jak opętane, ale niestety musiałyśmy zlecieć na ziemię, bo kolega polał nas oranżadą". Faajnie xP