Osioł ze Shreka

Dagi:) · Gość

Kamienie na Szaniec?

Brrr, tyle ci powiem!

Lekturę czytałam (czytałam? niieeee! PRZYMUSZAŁAM SIĘ do czytania) przez tydzień. Nie podobała mi się ta książka. Wolę po stokroć "Syzyfowe prace".

Książka opowiada o tym, jak polska młodzież walczyła z okupantami niemieckimi w Warszawie.

Kay

No właśnie, mam całe ferie na przeczytanie tej książki... Wrr... Nawet z Krzyżakami jakoś mi poszło, a do niej jestem tak jakoś źle nastawiona...

Alexandra

a ja bede to dopiero przerabiac... ja przez ferie musiałam przeczytac strasznie długą lekture... latarnika

i wyszło że przeczytałam ją w autobusie w drodze do szkoły dopiero

n'dili

A ja wole Kamienie od Syzyfowych Prac.
Był troje przyjaciół Rudy, Zośka i Alek. Wszyscy byli harcerzami, a jak zaczęła się wojna to walczyli. Z początku nie robili jakiś bardzo dużych szkód... rysowali żółwie, zrywali niemieckie flagi, brali udział w akcjach Małego Sabotażu, a potem to się rozkręcili i zaczęli czynnie brać udział w wojnie. Potem gestapo złapało Rudego i znęcali się nad nim, żeby uzyskać jakieś informacje, jego przyjaciele go odbili( w akcji pod Arsenałem, podczas której Alek dostał kulą, ale jeszcze żył )potem kilka dni Rudy i Alek byli w szpitalu, aż obydwoje umarli tego samego dnia. Po jakimś czasie zrozpaczony Zośka też umarł przy jakiejśtam innej akcji koniec.

Dagi:) · Gość

No to, Alexandro, mamy ten sam problem. Ja też mam "Latarnika" przeczytać xD

Alexandra

a ten Latarnik taki nudny...

ze masakra... facet siedział i zasnął .. wszystko

Kay

Dzięki n'dili Wesoly

Dagi

Latarnika kiedyś czytałam. W zasadzie to już go nie pamiętam, więc na razie się nie wypowiem.

n'dili, wolisz "Kamienie...", hm? Fakt, biorąc pod uwagę fabułę to zdecydowanie jest lepsze od "Syzyfowych prac", ale wykonanie nieco gorsze.

Kay

Ja tam w ogóle mam uprzedzenia do lektur szkolnych...

Dagi

Ja zależy do których. Dopiero w tym roku (tak! w tym roku!) dostałam uprzedzenia.
Eh, nowa nauczycielka...

Alexandra

a ja mam uprzedzenia do lektur szkolnych chyba od czasu kiedy czytałam krzyżaków... tak to mi się wszystkie podobały ... Anie z Zielonego Wzgórza czytałam w nadmiarze.... sage Musierowicz niemalżźe całą również
Chłopcy z placu broni i Czarne stopy to też zabawne książki były...

Dagi

Ja "Krzyżaków" nie czytałam. Ale w tym roku babka ubzurała sobie "Pana Tadeusza"... Brr...

Ja z lektur lubiłam... eee... "O psie, który jeździł kolejną", o!

n'dili

A mi z lektur szkolnych zdecydowanie przypadł do gustu Mały Książę i Stowarzyszenie Umarłych Poetów. Ani z Zielonego Wzgórza nie lubiłam, bo wszyscy mówili, że z charakteru jest podobna do mnie, a ja twierdziłam, że jest upośledzona.
Co do latarnika...też mam skrócić? Jeśli tak, to proszę bardzo:
Był sobie człowiek który zwał się Skawiński. Na starość przyjął posadę latarnika. Miał tylko jeden obowiązek: co noc zapalać latarnię, żeby się statki nie rozbiły. Człowiek ten nie miał zbyt przyjemnego życia ciągle prześladował go pech, gdy był jeszcze w Polsce brał udział w powstaniu, potem musiał wyemigrować z kraju i wszędzie towarzyszył mu oczywiście pech. Tak więc siedział sobie w tej latarni i siedział, aż w końcu jakieś Towarzystwo Polaków z USA wysłało mu książki. Wśród nich był Pan Tadeusz. Skawiński gdy zobaczył tę książkę dopadły go wspomnienia, zaczął czytać a zarazem tęsknić za ojczyzną, aż wreszcie usnął. Śniąc przeniósł się "do tych pól malowanych zbożem rozmaitem, wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem..."czyli do ojczyzn, do rodzinnej wsi, do rodzinnego domu. Rano okazało się, że nie zaświecił latarni i w skutek tego rozbił się statek. Wywalili go z posady, a on pojechał do USA do tego towarzystwa. "Pan Tadeusz" przywrócił mu zapomnianą już ojczyznę i wierzył teraz, że jeszcze kiedyś ją ujrzy.

Dagi

"Mały książkę" i "Stowarzyszenie Umarłych Poetów"... Mmm... Pierwszą czytałam, drugą aktualnie czytam Wesoly

A odnośnie Latarnika... Czemu wszystkie nowelki muszą się tak strasznie kończyć?

PS. Czytał ktoś "Halo? Pan Bóg? Tu Anna..." Fynna i "Ojciec Chrzestny" Mario Puzo?

Kay

Tomoże ja się nie będę wypowiadać.
Mój zasób przeczytanych książek, w porównaniu z Wami jest śmiesznie marny